Nieuchronny wzrost popularności społecznościowej chmury obliczeniowej
Przetwarzanie w chmurze to dystrybucja usług, takich jak przechowywanie i przetwarzanie informacji, tak jakby były usługami użyteczności publicznej, podobnie jak energia elektryczna sprzedawana przez sieć energetyczną. Chodzi o to, aby ludzie używali i płacili tylko za tyle, ile potrzebują.

Ale jednym z problemów tego modelu jest zaufanie. Skąd użytkownicy mogą być pewni, że wszystkie węzły w chmurze mogą być zaufane, że nie ma niektórych złośliwych węzłów? Takie węzły mogą zakłócać zadania przetwarzania informacji, na przykład odmawiając współpracy lub odsyłając fałszywe dane. Dzisiaj Abedelaziz Mohaisen i koledzy z University of Minnesota w Minneapolis proponują rozwiązanie. Mówią, że jednym z rozwiązań jest przydzielanie zadań tylko osobom, którym ufasz, zgodnie z definicją w Twojej sieci społecznościowej. Ich pomysł polega na poproszeniu członków sieci społecznościowej, aby udostępnili swoje komputery do przetwarzania zadań, gdy komputery nie są używane w inny sposób, a raczej w sposób rozproszonych programów komputerowych, takich jak
SETI @ Home . Następnie za każdym razem, gdy użytkownik zleca zadanie na zewnątrz, ciężar przechodzi na jego przyjaciół; innymi słowy, do węzłów bezpośrednio z nimi połączonych w ich sieci społecznościowej. W istocie Mohaisen i spółka twierdzą, że jeśli udostępniasz swoje zdjęcia, filmy i wydarzenia z życia innym osobom w sieci społecznościowej, możesz im również zaufać, że będą przechowywać i przetwarzać informacje również dla Ciebie. Wydaje się to rozsądne. Ale jak miałby działać taki system? Ci faceci stworzyli również model sposobu, w jaki taki rozproszony system obliczeniowy mógłby planować, rozdzielać i wykonywać zadania w kilku rzeczywistych sieciach. Jednym z interesujących wyników jest to, że sieci społecznościowe wydają się być dobrze dopasowane do wykonywanego zadania. Sieci te zapewniają rozłożenie zadań w taki sposób, że większość z nich można wykonać stosunkowo szybko, pod warunkiem, że mniej niż 30 procent użytkowników korzysta jednocześnie z outsourcingu. Czy tak się stanie w prawdziwej sieci, będziemy musieli poczekać i zobaczyć. Jeśli ten pomysł wystartuje, nie będzie to pierwszy raz, kiedy sieci społecznościowe będą wykorzystywane jako kręgosłup do innych zadań. Przykłady obejmują udostępnianie informacji, anonimową komunikację i tak zwane zabezpieczenia Sybil, w których złośliwi użytkownicy mogą zostać zauważeni na podstawie tego, że prawdopodobnie mają niewielu przyjaciół. Rozsądne wydaje się więc wyobrażenie sobie, że usługa przetwarzania rozproszonego mogłaby również zostać wykorzystana w istniejącej sieci społecznościowej i że firma taka jak Facebook może z zainteresowaniem rozważyć taki model biznesowy. Nr ref.:
arxiv.org/abs/1112.2254 : SocialCloud: Wykorzystanie sieci społecznościowych do tworzenia rozproszonych usług obliczeniowych
ukryć